poniedziałek, 14 października 2013

NAPOJE ENERGETYZUJĄCE- PRZYJACIEL czy WRÓG ludzi aktywnych?

Producenci napojów energetyzujących wytłuszczonym drukiem na etykietach wskazują na zawartość kofeiny, tauryny oraz witamin. Niestety troszkę mniejszym druczkiem wypisane są takie składniki jak: cukier, regulatory kwasowości(kwas cytrynowy, cytrynian sodu, dwutlenek węgla), inozytol, barwniki(karmel amoniakalno- siarczynowy, ryboflawina) itd... Czy warto więc od                                                                          czasu do czasu sięgnąć po energetyka?



Każdy czasami odczuwa zmęczenie istnieje kilka sposobów na zastrzyk energii, najprostszym z nich wydaje się być łyknięcie jednego z szerokiej gamy dostępnych napoi, lecz wypicie go jest także najkorzystniejsze dla naszego organizmu?
Patrząc na etykietę jednej z wiodących marek mogę wymienić wszystkie jego składniki:
-kofeina
-tauryna
-witaminy
i o ile do trzech powyższych nie można mieć większych zastrzeżeń to jest jeszcze kilka innych składowych, które tworzą napoje energetyzujące:
-cukier
-regulatory kwasowości: kwas cytrynowy, cytrynian sodu
-dwutlenek węgla
-inozytol
-barwniki: karmel amoniakalno-siarczynowy, ryboflawina
substancje konserwujące: benzoesan sodu, sorbinian potasu
ciekawe co kryje się pod tymi tajemniczymi nazwami?

CUKIER- tutaj nie trzeba się rozpisywać, każdy z nas wie, że nie wpływa on pozytywnie na nasz organizm


REGULATORY KWASOWOŚCI: kwas cytrynowy- jest uważany za związek bezpieczny, jednak może powodować uszkodzenia oczu w przypadku bezpośredniego kontaktu.Doniesienia o możliwym działaniu rakotwórczym są całkowicie błędne, więc tutaj też nie mamy się do czego doczepić; cytrynian sodu- ulegają rozkładowi i są przyswajane przez organizm bez żadnych efektów ubocznych. Rzadko zdarzają się reakcje pseudo-alergiczne. Osoby z nietolerancją powinny unikać spożywania


DWUTLENEK WĘGLA: Naturalnie występujący gaz. Wchodzi w skład powietrza i jest produkowany w procesach metabolicznych, nie posiada dawki maksymalnej, można go spożywać w nieograniczonych ilościach bez skutków ubocznych


BARWNIKI: karmel amoniakalno-siarczynowy- w przemyśle spożywczym jest używany do barwienia wielu produktów. może wywoływać nadpobudliwość, a także rozwolnienie i nasilenie ruchów robaczkowych jelit; ryboflawina- bierze udział w procesach utleniania i redukcji, współdziała w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego, współuczestniczy z witaminą A w prawidłowym funkcjonowaniu błon śluzowych, dróg oddechowych, śluzówki przewodu pokarmowego, nabłonka naczyń krwionośnych i skóry, uczestniczy w przemianach aminokwasów i lipidów


SUBSTANCJE KONSERWUJĄCE: benzoesan sodu-  jest szeroko stosowany w przemyśle spożywczym jako środek do konserwacji żywności o symbolu E211, pełni również rolę solubilizatora np. w połączeniu z kofeiną, duże dawki benzoesanu sodu działają drażniąco na śluzówkę żołądka, może powodować dolegliwości bólowe, W połączeniu z witaminą C może przekształcić się w rakotwórczy benzen, co ma bardzo duże znaczenie przy napojach gazowanych gdzie stosuje się oby dwie te substancje; sorbinian potasu- dopuszczalne dzienne spożycie wynosi 25 mg/kg ciała, używany jako środek konserwujący do żywności, może wywoływać reakcje alergiczne, podrażnienia skóry, astmę oraz problemy behawioralne.

Wartości odżywcze także nie powalają na kolana, w 100ml znajduj się:
-wartość energetyczna 199kJ/47kcal
-białko 0g
-węglowodany 10,8g(w tym cukry 10,8g)
-tłuszcze 0g
-błonnik 0g

Dalej uważasz, że mała puszka takiego napoju dziennie w dłuższej perspektywie nie jest w stanie Ci zagrozić?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz